Kończymy rok szkolny wartością zadowolenie. Jest ona aspektem pokoju i miłości. Określa nasz stan radości i szczęścia. Zadowolenie może mieć charakter stały, jeśli wynika z naszych starań, aby dobrze postępować. Ale może być ulotne, gdy pochodzi z potrzeb naszego ego. Wówczas szybko mija, a w to miejsce wkracza nuda, rozczarowanie, przygnębienie czy depresja. Tak uzyskane zadowolenie sprawia, że czujemy się ważniejsi, lepsi, mądrzejsi, piękniejszy niż inni. Jest to pierwszy krok do tego, by czuć pogardę w stosunku do innych i lekceważyć ich.
Aby czuć w sobie zadowolenie należy:
- doceniać i cieszyć się z małych spraw i rzeczy,
- pielęgnować dobre wspomnienia, dobre uczucia, pozytywne myśli,
- wybaczać sobie i innym,
- unikać porównywania się z innymi i oceniania siebie. Każdy z nas ma swoją historię osobistą i swoje doświadczenia,
- dostrzegać w każdym zdarzeniu jasne strony, traktować je jak nauczyciela, które ma za zadanie czegoś nas nauczyć,
- znaleźć czas na wysiłek fizyczny, ćwiczenia,
- czytać dobre książki, oglądać wartościowe filmy,
- porozmawiać z kimś pozytywnym,
- zaangażować się w pomoc potrzebującym,
- czytać książki religijne, korzystać z Biblii,
- oddawać sprawy trudne Bogu, modlić się,
- pamiętać, że emocje, myśli mają przejściowy charakter, przepływają jak chmury na niebie, jeśli im pozwolimy.
Nasze zadowolenie będzie pełniejsze, jeśli będziemy troszczyć się o relacje z rówieśnikami, rodziną i Bogiem. Jeśli będą nam towarzyszyć zasady oparte na wierze w Boga, będziemy o nich pamiętać na co dzień, wówczas zadowolenie z siebie przyjdzie samo.
Alicja Dzwonkowska