fb

1.jpg2.jpg3.jpg4.jpg5.jpg6.jpg7.jpg8.jpg

Każdy z nas podlega ciągłym zmianom. Zmiany dokonują się na różnych poziomach, niektóre są niezależne od nas, inne musimy sami zainicjować własną wolą. Są zmiany, którym musimy się poddać np. procesowi starzenia się, możemy je jedynie częściowo opóźnić poprzez odpowiednią dietę i zdrowy tryb życia, ale jest on nieuchronny. To na co mamy wpływ, to nasze postępowanie i wybory moralne, które zależą od poziomu świadomości. Bardzo trudno jest dokonać zmiany czy przemiany dla samego siebie, o wiele łatwiej jest zmobilizować się zmienić się dla kogoś, o czym warto pamiętać w relacjach rodzice - dzieci. Święta Bożego Narodzenia mogą stać się okazją do tego rodzaju postanowień i działań. Jest to okres, który może stać się impulsem do narodzenia się w nas wszelkiego dobra, niezależnego od tego, czym wcześniej emanowaliśmy.

Tematy szczegółowe:

  1. Wiem, że mogę zmienić się na lepsze.
    Nikt z nas nie jest tak doskonały, by nie mógł czegoś w sobie poprawić. Pierwszy krok, to uświadomienie sobie, co chcę zmienić i jakim chcę być. Potem zostaje już tylko pomyśleć w jaki sposób będę się zmieniał, w jakim czasie i wykonać postanowienie. Teoretycznie jest to bardzo proste. My dorośli mamy okazję pokazania swoim dzieciom, że można tego dokonać.
    Zadanie dla rodziców: pomyślę, co takiego mogę zmienić w sobie. Zainspiruję swoje dzieci do prób zmiany swojego postępowania. Może to być zaprzestanie dokuczania komuś, wyśmiewania się czy krytykowania, albo solidniejsze przygotowywanie się do lekcji.

  2. Zmieniając siebie, wpływam na otoczenie.
    Chociaż mamy wrażenia, że zło szybciej osiąga swoje cele, że ma większą siłę oddziaływania, że jest skuteczniejsze, nie możemy zapominać o sile dobra. Na pewno każdy z nas zetknął się z osobą przepełnioną dobrem, która swoją obecnością promieniowała na innych i tym sposobem zmieniała ich postępowanie. My też możemy być takimi, jeśli nie będziemy koncentrować się zbytnio na złych myślach, złych widokach czy działać ze złą intencją. Wówczas przygotowujemy w sobie przestrzeń na dobro.
    Zadanie dla rodziców: w związku ze zbliżającymi się świętami mamy do wykonania więcej prac domowych, zaangażujmy dzieci do pomocy i stwórzmy atmosferę radości i wyrozumiałości. Doceńmy dzieci za  wysiłek.

  3. Swoją zmianą zadowalam Boga.
    Naprawdę liczy się tylko to, czy Bóg będzie ze mnie zadowolony. Nie są ważne nasze stanowiska, sukcesy, osiągnięcia, jeśli dokonaliśmy kosztem innych osób, jeśli inni czuli się pokrzywdzeni lub staliśmy się bardziej egoistyczni czy wyniośli. Bóg oczekuje od nas, aby to, co dajemy innym było pozbawione egoizmu, tj. robienia na pokaz, dla osiągnięcia korzyści. Życie pokazuje, że często takie osoby są niezauważane, ponieważ nie robią wokół siebie szumu, nie domagają się uznania, poklasku, robią coś z miłości do Boga i do ludzi. Ale tylko to jest prawdziwe duchowe wzrastanie, a żaden wysiłek w tym kierunku nie zostanie zapomniany przez Boga.
    Zadanie dla rodziców: zastanowię się, czy to, co wykonuję w pracy, w domu jest robione, by zyskać uznanie ludzi, ale niekoniecznie Boga. Jak mogę to zmienić? Porozmawiam z dzieckiem na temat: w jaki sposób można czynić dobro dla ludzi i Boga? Zachęcę dziecko do dobrego działania.

Alicja Dzwonkowska

Początek strony