01.jpg02.jpg03.jpg04.jpg05.jpg06.jpg07.jpg08.jpg09.jpg10.jpg11.jpg12.jpg13.jpg14.jpg15.jpg16.jpg17.jpg18.jpg19.jpg20.jpg21.jpg22.jpg23.jpg24.jpg25.jpg26.jpg27.jpg28.jpg29.jpg

Dnia 10 maja 2017 roku o godzinie 6:30 klasy 2a i 2c gimnazjum wraz z opiekunami (p. Rafał Rosa, p. Magdalena Soliwoda, p. Mariusz Małysa oraz p. Sławomir Jemielity) spotkały się na placu przed Fortem Wola, przy ulicy Połczyńskiej 4. Kiedy wszyscy się zebrali i pożegnali z rodzicami, sprawnie wyruszyliśmy  w drogę. Podróż była męcząca, ale po sześciu godzinach dotarliśmy na pierwsze miejsce naszej wycieczki, jakim był Wrocław. Na wrocławskim Rynku spotkaliśmy się z panią przewodnik, z którą wybraliśmy się na ponad dwugodzinne zwiedzanie Starego Miasta, Rynku i Ostrowa Tumskiego, położonego na wyspie, gdzie znajduje się katedra. Wraz z Panią przewodnik podziwialiśmy piękne stare kamienice, wśród których znajdują się m.in. Kamienica Jaś i Małgosia, widzieliśmy wieżę ratuszową, nowoczesną fontannę oraz wszechobecne i tak charakterystyczne dla tego miasta urokliwe krasnale. Każdy z nich obrazuje inną sytuację. Na początku spotkaliśmy krasnale będące inwalidami (na wózku, głuchy), później krasnala uwięzionego za ścięcie brody oraz wiele innych. Po zwiedzaniu wybraliśmy się do Afrykarium, gdzie zobaczyliśmy takie zwierzęta jak: hipopotamy, żyrafy, krokodyle, okapi, foki, manaty, meduzy oraz wiele gatunków niezwykle wyglądających ryb, jak np. skrzydlica. Następnie po godzinie byliśmy już w ośrodku. Zjedliśmy obiadokolację, po której była gra terenowa.
Kolejnego dnia, w czwartek – 11. maja po śniadaniu spotkaliśmy się w naszym ośrodku z przewodnikami sudeckimi, z którymi pojechaliśmy autokarem do Karpacza. Tam wjechaliśmy  krzesełkowym jednoosobowym wyciągiem na Kopę, a stamtąd dalej już wędrowaliśmy i wspinaliśmy się pieszo na najwyższą górę w Sudetach – Śnieżkę. Ciekawe  jest to, że szczyt ten ma inną wysokość w Czechach, a inną w Polsce. Punktem od którego mierzona jest wysokość tego szczytu jest poziom Morza Czarnego. Po zejściu ze Śnieżki szliśmy dalej, aż do Światyni Wang, która jest zbudowana z drewna bez użycia gwoździ. Jej wnętrze było wzorowane na łodzi Wikingów z Norwegii. Na zakończenie czwartku odbył się grill.
Trzeciego dnia po śniadaniu, spakowaliśmy nasze bagaże i około godziny dziewiątej wyjechaliśmy z ośrodka. O godzinie dwunastej byliśmy już w Wałbrzychu w Zamku Książ. Tam nasz przewodnik – Pan Daniel zaprowadził nas do sali kinowej, w której dowiedzieliśmy się całej historii tego jakże pięknego zamku. Następnie oglądaliśmy sale, komnaty, m.in. tą, w której mieszkał sam Adolf Hitler. Na sam koniec zachwycaliśmy się zielenią w ogrodach, będących prezentem od księcia dla księżnej Daisy. Do Warszawy wróciliśmy o godz. 20:30.
Moim zdaniem ta trzydniowa wycieczka była bardzo ciekawa i pomysłowa. Na pewno pojechałabym drugi raz i ponownie zachwycałabym się tymi pięknymi widokami.

Natalia Buda (klasa 2c)

Początek strony