01.jpg02.jpg03.jpg04.jpg05.jpg06.jpg07.jpg08.jpg09.jpg10.jpg11.jpg12.jpg13.jpg14.jpg15.jpg16.jpg17.jpg18.jpg19.jpg20.jpg21.jpg22.jpg23.jpg24.jpg25.jpg26.jpg27.jpg28.jpg29.jpg

f nauki27 i 28 maja odbył się dwunasty już Szkolny Festiwal Nauki. W ciągu tych dwóch dni wysłuchaliśmy sześciu wystąpień z różnych dziedzin.
Jako pierwszy wystąpił p. Przemysław Alberski. Opowiedział o swej drodze zawodowej, a opowieść ta niosła bardzo pozytywne przesłanie: ucz się, a potem rób to, co kochasz.
Następne 45 minut zajął Sławomir Jemielity wieściami o pulsarach – egzotycznych obiektach, które są latarniami morskimi Wszechświata, a poza tym mogą służyć do zbudowania najdokładniejszych zegarów. Wielkie zaciekawienie publiczności, objawiające się mnóstwem pytań, wzbudziło wystąpienie p. Wojciecha Rogacina – dziennikarza i korespondenta wojennego.
Drugi dzień stał pod znakiem nauk ścisłych. A dokładniej pod znakiem tego, co niewidzialne, ale próbuje się to zobaczyć.
Jak zobaczyć to, co niewidzialne? O tym opowiedziała pani Joanna Kowalska z Uniwersytetu Warszawskiego z Wydziału Fizyki zajmująca się zagadnieniami na pograniczu chemii, biologii i fizyki. Jak zajrzeć do środka organizmu nie tnąc go na kawałki? Należy zmusić pewne cząsteczki, z których się składa, do świecenia.
Pan Wojciech Pych z Centrum Astronomicznego im. M. Kopernika opowiedział o tajemniczej ciemnej materii. Wiemy, że jest (choć nie jest to absolutna pewność), bo objawia swą obecność grawitacyjnie, lecz nikt nie wie czym jest. Na dodatek jest jej więcej niż zwykłej, świecącej materii.
Wszyscy świecimy, jednak emitowane przez nas promieniowanie, zwane podczerwonym, jest dla naszych oczu niewidzialne. Możemy je jednak zobaczyć za pomocą specjalnych kamer, które zwą się termowizyjnymi. O nich to właśnie opowiedziała nam pani Aneta Drabińska z Wydziału Fizyki UW.

Początek strony