Kazanie Skargi (1862 - 1864) jest pierwszym z serii wielkich płócien Jana Matejki, w którym kształtował się nie znany dotąd sposób prezentacji historii. Jego malarstwa (to znaczy wielkich obrazów) nie można określić jako "historyczne" - nie odtwarzało bowiem pojedynczych faktów czy postaci historycznych. Stało się ono "historiozoficzne", gdyż przedstawiało koncepcję rozumienia procesów historycznych. [...]
Kazanie Skargi nie przedstawia więc jednostkowego wydarzenia. Stanowi jakby sumę zdarzeń prowadzących do upadku Polski, które rozegrały się za panowania Zygmunta III, na przełomie XVI i XVII wieku. Pokazuje postaci, które nigdy razem nie mogłyby spotkać się we wnętrzu katedry krakowskiej - biskupa Hipacego Pocieja (jednego z twórców unii brzeskiej 1596 roku, łączącej cerkiew prawosławną dawnej Rzeczypospolitej z kościołem katolickim), prymasa Stanisława Karnkowskiego (zmarłego w 1603 roku) i uczestników rokoszu (z lat 1606-1607) - Mikołaja Zebrzydowskiego, Janusza Radziwiłła i Stanisława Stadnickiego.
Kazaniem Skargi Jan Matejko zapoczątkował cykl wieloosobowych kompozycji historycznych. Pomysł namalowania obrazu powstał po lekturze nigdy nie wygłaszanych Kazań Sejmowych księdza Piotra Skargi, w których wytykał samowolę szlachty i magnaterii i w niej upatrywał niebezpieczeństwo dla Rzeczypospolitej. Była to przestroga na przyszłość, której nikt nie usłuchał. Tytułowy bohater obrazu, kaznodzieja króla Zygmunta III, Piotr Skarga, obdarzony rysami twarzy Matejki, wygłasza właśnie jedno ze swoich kazań w królewskiej katedrze na Wawelu.